Skręcanie linek

Każdy z nas budując model żaglowca staje przed problemem jakim jest olinowanie które dzieli się na stałe i ruchome . Aby skręcić linki wiadomym jest ,że musimy mieć dwa niezbędne elementy czyli skręcarka i nici.Jest wiele rozwiązań skręcarek ja skupię się na dwóch.

  • Najbardziej rozpowszechnionym jest skręcarka zbudowana na przekładni zębatej która moim zdaniem ma dużą wadę jaką jest hałas który występuje na przekładni.
  • Lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie przekładni pasowej , spełnia one również swoje zadanie , ale jest o wiele cichsza i takie dwa rozwiązania przekładni przedstawię:

 

Jak widzimy na załączonych zdjęciach obie skręcarki mają po 3 haki , ale dość często spotyka się skręcarki które mają po 4 haki lub więcej . Bardzo ważnym elementem skręcarki jest napęd. Najbardziej rozpowszechnionym napędem są silniki prądu stałego z tej prostej przyczyny że mają one możliwość zmiany kierunku obrotów co jest bardzo ważne ponieważ w wielu przypadkach musimy zrobić linki prawo lub lewo skrętne .

 

A tak wygląda skręcarka z przekładnią zębatą:

 Myślę , że dość jasno opisałem skręcarki .

 

Skręcamy linki

 Jakość zależy od materiału jaki zastosujemy na linki , wielu modelarzy stosuje nici i kordonki syntetyczne które mają swoje wady i zalety , zaletą jest spora gama kolorów i odcieni i tu moim zdaniem zalety się kończą . Doskonale zdaję sobie sprawę , że jest bardzo wielu modelarzy którzy stosują nici syntetyczne do skręcania linek i metody skręcania są identyczne dla jednych jak i drugich. Ja stosuje wyłącznie nici i kordonki w 100% bawełniane różnych firm ale głównie są to nici i kordonki z Ariadny i GMC. Przy zakupie należy szczególnie zwrócić uwagę aby były one maceryzowane czyli nasączone w fazie produkcji pewnymi środkami które dają bardzo lekki połysk i materiał (nici) nie jest włochaty.

Dlaczego stosuję nici i kordonki ?

Otóż są jakby dwie szkoły skręcania linek , jedna szkoła stosuje wyłącznie cienkie nici z których skręcają linki . Metoda ta polega na założeniu na haczyk wielu cienkich nici np. Ariadna 120/2 jest to metoda bardzo efektowna ale bardzo pracochłonna ponieważ na haczyk zakładamy np. 6 nitek Ariadna 120/2 co w efekcie końcowym da nam linkę o gr. 1 mm która jest skręcona z 18 nitek ( po 6 na haczyk) i im grubszą linkę chcemy skręcić tym więcej nitek musimy założyć na haczyk Tak to wygląda na zdjęciu

 Aby ułatwić sobie pracę możemy tak dobrać nici lub kordonek aby dały nam odpowiednią grubość . Tu posłużę się tabelką jaka jest w książce Pana Bernarda Frolicha pt. „The Art Of Ship Model Modeling „

 Ta metoda ma jednak ograniczenie co do grubości linek , chcąc ukręcić grubszą linkę Musimy ją kręcić z linek uprzednio skręconych lub kręcić z „x” linek na haczyk !

Technika skręcania linek odbiega od dotychczas rozpowszechnionych a mianowicie nie używamy „grzybka prowadzącego” i potrzebne są dwa silniki prądu stałego ,. Jeden do napędu skręcarki a drugi do dokręcania linki .Linkę zakładamy na haczyk skręcarki i następnie na haczyk talerzyka który jest zamocowany na silniku który dokręcą linkę.

  

 Jak widać silnik z talerzykiem jest umieszczony na wózeczku do którego jest zamocowana linka, na końcu której jest zamocowane obciążenie. Obciążenie to służy do naciągnięcia zamocowanych nici a później skręcanej linki.. Obciążenie to należy dobrać eksperymentalnie i będzie się ono zmieniać w zależności od ilości nici lub grubości kordonka . Nici czy kordonek muszą być dobrze naprężone od tego zależy czy nici nie będą się „pętelkować” i linka będzie równomiernie skręcona. Ja stosuję ciężarki dość duże i tak np. do linki 1 mm zakłam ok. 0,6 kg . Tak przygotowane nici czy kordonek jest gotowy do skręcania . Pierwszą czynnością jest włączenie skręcarki , tu musimy zwrócić uwagę jak jest skręcony kordonek , obroty na skręcarce powinny być takie aby splot kordonka jakby się dokręcał czyli inaczej zacieśniał . Natomiast jeżeli skręcamy linkę z wielu nitek jest to raczej obojętne . I tu czeka nas niespodzianka ponieważ nasza linka skraca się nawet do 30 %i jest to całkiem normalne . Jeżeli już uzyskamy odpowiedni skręt wyłączamy skręcarkę i włączamy silnik z talerzykiem ale tu uwaga ! Jeżeli nasze nici czy kordonek skręcaliśmy w lewo to silnik dokręcający musi pracować w prawo . Nasza linka w początkowej fazie będzie się wydłużać czyli nasz wózeczek z silnikiem dokręcającym będzie się cofał w kierunku początkowym a następnie nasza linka znowu się będzie skracała . skręcanie należy przez cały czas kontrolować aby uzyskać odpowiedni skręt . Jeżeli już nasza linka wygląda zadawalająco to wyłączamy silnik z talerzykiem. Przy odcinaniu gotowej linki należy uważać ponieważ nasza linka będzie miała tendencje do skręcania się , aby uniknąć skręcenia linki należy odciąć ją w pierwszej kolejności z haczyków na skręcarce i po kawałku pozwolić naszej lince się rozkręcić samoczynnie a następnie odciąć ją z haczyków na talerzyku. Tak skręconą linkę wieszamy z obciążnikiem ok. 1 kg. na 24 godz. a po 24 godzinach możemy przystąpić do impregnacji.

A tak wyglądają linki już skręcone

Mirosław Rybus

kontakt: mirek-rybus@o2.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.