W ostatnim czasie na półkach księgarskich pojawiła się książka która powinna znaleźć się w biblioteczce każdego modelarza.
Książka wydana przez wydawnictwo PORTA MARE autorstwa Pana Waldemara Danielewicza jest cenną pozycją dla modelarzy budujących polską flotę pomocniczą. Książka o wymiarach 220×300 i ilości 320 stron oprawiona w twardą kolorową okładkę gdzie na okładce jest pokazany najnowszy holownik Akul prezentuje się atrakcyjnie.
Książka wydana w formie albumu została podzielona na kilka osobnych działów tematycznych.
W pierwszej części poznamy historię polskiej floty pomocniczej od 1920 roku do 2015 roku. Ta cześć jest bogato ilustrowana archiwalnymi zdjęciami holowników których część jest publikowana po raz pierwszy . Skrupulatnie zebrane tutaj informacje z pewnością przydadzą się modelarzom do szukania i uzupełnienia dokumentacji konkretnych jednostek, głównie holowników z okresu międzywojennego. Informacje tutaj zawarte są naprawdę ciekawe. Sporo miejsca poświecono okresowi odradzania się Państwa Polskiego i początkom polskiej floty pomocniczej.
W kolejnej części mamy spis holowników obecnie pływających pod Polską banderą. Spis jest w formie encyklopedycznej ułożonej alfabetycznie. Każdy holownik jest tutaj opisany wraz z podstawowymi paramentami technicznymi jednostki oraz wskazaniem producenta. W tej części każdy holownik jest bogato ilustrowany. Według autora do czerwca 2015 pływało na polskich wodach i w polskich portach 74 jednostki.
Kolejna część książki to również jak poprzednia w formie encyklopedycznej spis wszystkich jednostek holowniczych które w okresie 1920-2015 pływały pod polską banderą a obecnie są już wycofane z eksploatacji. Ta część jest w formie zdjęć czarno białych. Znajdziemy tutaj wiele zdjęć które są pierwszy raz publikowane. Oczywiście jak w poprzednim dziale również dane techniczne każdej jednostki. Opisanych zostało 235 holowników.
Również bardzo ciekawym szczególnie dla modelarzy jest dział poswięcony holownikom zbudowanym według typów w polskich stoczniach dla polskich armatorów. Tutaj opisy poszczególnych typów jednostek są bardzo szczegółowe, znajdziemy tutaj również rysunki tzw “generalki” holowników, oraz mnóstwo ciekawych informacji.
Na końcu książki znajdziemy w podzielonym na dawne i obecne znaki graficzne armatorów które były umieszczane na holownikach.
Podsumowanie
Dzisiaj w dobie cyfryzacji i internetu pokazanie się takiej wspaniałej książki jest wydarzeniem niemałym. Biorąc pod uwagę zawartość książki ilość zebranej informacji oraz dokumentacji pozostało mi napisać że jak dla mnie modelarza jest to bardzo wartościowa pozycja i warta swojej ceny. Tak naprawdę jest to kompendium wiedzy na temat polskich jednostek pomocniczych. Szkoda tylko że autor nie pokusił się przy tej okazji o publikację dokumentacji jakiegoś holownika z okresu międzywojennego na podstawie których można by było zbudować model. Mam nadzieję że jeszcze zobaczymy nowe publikacje Pana Waldemara Danielewicza w temacie polskiej floty.
Roman Kraska
